Ona na pewno nie jest muzułmanką!




Odpowiada: Ustadh Mohammed Tayssir Safi

Sprawdzone i zatwierdzone: Shejk Faraz Rabbani

Tłumaczyła: V. Oszczanowska

Dewagacje dotyczące wiary lub niewiary danej osoby są bardzo poważne i powinny być traktowane z najwyższą ostrożnością. Pytanie czy ktoś jest, czy nie jest muzułmaninem powino być rozpatrywane przez specjalistów prawa i teologii i nie powinno być to tematem publicznej dyskusji oraz kontemplacji. Nie powinno się również zajmować tymi kwestiami na odległość, przez internet, a twarzą w twarz z wykorzystaniem mądrości, łagodności i miłosierdzia, które Prorok ﷺ zawsze stosował wobec ludzi.

A nawet determinacja eksperta prawa i teologii nie udowodni nam, czy dana osoba jest wierząca lub niewierząca przed Bogiem, lecz będzie jedynie próbą sprawdzenia przestrzegania ogólnych zasad. Tylko Bóg naprawdę wie, kto jest wierzącym, a kto niewierzącym, ponieważ tylko On przenika do naszych serc i tylko On zna szczegółowe okoliczności, w których żyjemy. Nie powinniśmy dopytywać się o status wierzeń innych ludzi, a unikać tego za wszelką cenę.

Powinniśmy się starać nie wykluczać kogokolwiek z islamu. Nawet jeśli osoba nie praktykuje pewnych rzeczy, to przestaje być muzułmaninem tylko kiedy odrzuci lub zaprzeczy niektórym sprawom, które są opisane poniżej.

Wiara polega na poddaniu serca temu, co jest pewnymi aspektami religii Proroka Muhammada ﷺ. A niewiara polega na nie poddaniu się, odrzuceniu lub zaprzeczeniu temu, co z pewnością jest częścią religii, czyli temu w co z pewnością Bóg nakazał nam wierzyć.

W rzeczywistości sprawa jest bardziej skomplikowana i subtelna, ponieważ niektóre zagadnienia są znane laikom, a inne tylko ekspertom. Przykładem może być 5 modlitw. Jeśli ktoś odrzuca ten filar o którym wiedzą wszyscy, że jest nieodłączną częścią islamu to stanie się niewierzącym. Ale jeśli osoba odrzuci jedno z praw dziedziczenia, które z pewnością jest częścią religii i zaczerpnięte bezpośrednio z Koranu, ale odrzucone przez laika to nie uczyni to z niego niewierzącego, bo nie jest to powszechna wiedza.

Jeśli ktoś z naszych znajomych odrzuca pewne elementu praktyki religijnej, powodując u nas myśli: "on nie jest muzułmaninem, ona nie jest muzułmanką bo coś tam ... " to powinniśmy je stłumić. Nie powinniśmy martwić się o przekonania innych. Jednakże, jeśli robimy to z ogólnej troski i chcemy wpłynąc pozytywnie na osobę, to jest to akceptowalne. W takim przypadku należy przestrzegać następujących zaleceń.

Generalnie takie przypadki powinny zostać zgłoszone do odpowiednich uczonych. Nie należy dyskutować, publicznie wywoływać osoby, czy wdawać się w kłótnię w takiej sprawie. To bardzo delikatna kwestia wymagająca wiedzy, mądrości i doświadczenia. Należy poprosić uczonego o pomoc, chyba że uważamy że możemy mieć dobry wpływ i nasze napomnienie zostanie dobrze przyjęte. W przeciwnym razie ryzykujemy odepchnięciem tej osoby od islamu ...

Uczony powinien porozmawiać z tą osobą prywatnie, a nie publicznie. Ludzie reagują negatywnie na publiczną krytykę lub publiczne upomnienie. O wiele korzystniej dla uczonego jest zaaranżować spotkania w cztery oczy i doradzanie jej przedstawiając wszystkie dowody w sposób mądry, inteligentny i życzliwy. Jedynym wyjątkiem może być ktoś, kto publicznie nawołuje do przekonań sprzecznych z islamem, wówczas obowiązkiem kogoś, kto jest ekspertem, jest odniesienie się do tego w mądry sposób, i publicznie, aby inni nie byli dotknięci tymi fałszywymi przekonaniami.

Podsumowując, niewiara jest orzeczeniem Świętego Prawa. 

Sugerowanie 'niewiary' nie jest argumentem, który można wykorzystać przeciwko ludziom z którymi się nie zgadzamy. 

Przeciwnie, niewiara jest najpoważniejszym zarzutem, o który można zostać oskarżonym i tylko Bóg zna prawdę, nikt inny. Nie możemy się spieszyć wysuwając takich wniosków, ani nie popychać ludzi w tym kierunku (opuszczenia islamu). 

Islam nie należydo nas, aby decycować kto jest, a kto nie jest muzułmaninem.

https://seekersguidance.org/answers/general-counsel/what-is-belief-and-what-is-disbelief/