Nie chcę być już ateistką.
Pytanie: Około 10 lat temu próbowałam przejść na islam, ponieważ wiele dowodów wskazywało na to, że to prawda. Niestety skończyło się na tym, że nie udało mi się przezwyciężyć wątpliwości. Potem straciłam nadzieję i z obawy o trafienie do piekła chciałam zapomnieć wszystkiego czego nauczyłam się o islamie. Próbowałam z buddyzmem i lekko satanistyczną religią Thelema, ale i to porzuciłam by stać się ateistką i nihilistką. Przez jakiś czas czułam się usatysfakcjonowana, że Bóg nie istnieje. Miesiąc temu mój siostrzeniec przeszedł na islam. To było wielkie zaskoczenie, jako że złamał prawo, wpadł w kłopoty i zaimponował mi zmieniając się całkowicie. Znów zaczęłam myśleć o islamie i powoli przygotowywać moje serce oraz umysł na danie mu drugiej szansy. Nie chcę być dłużej ateistką. Chcę wierzyć. Nie chcę trafić do piekła. (…) Nadal mam pewne wątpliwości, ale wierzę że Koran i Muhammad głoszą prawdę. Czy jeśli wypowiem szahadę będę hipokrytką?
Odp: Nie, nie dopuścisz się hipokryzji wypowiadając wyznanie wiary (szahadę). Pokuta wymazuje grzechy i ich ślad.
Święty Prorok (pokój i błogosławieństwo z nim) powiedział: „Ten, który żałuje za grzechy jest jak ten, który nigdy nie zgrzeszył”.
Wypowiedz szahadę, i raduj się, że Bóg wybrał cię na muzułmankę gwarantując pobyt w Raju na zawsze. I ignoruj wątpliwości podsumowane przez Szatana. Diabeł jest twoim wrogiem. Wszystko czego pragnie to wprowadzić cię w błąd, wypełnić wątpliwościami, a następnie pomóc opuścić prostą ścieżkę, abyś znalazła się z nim w Piekle. Podążaj drogą Muhammada. Jak? Znajdź lokalnych uczonych i zdobywaj wiedzę. Staraj się wewnętrznie i zewnętrznie podtrzymać w sobie postawę Proroka szukając w nim Boga. Ze wszelkimi pytaniami i wątpliwościami kieruj się do uczonego.
Tabraze Azam
Spr. i zatwierdzone: Faraz Rabbani