Drobne gesty, mniejsze ambicje | Historie muzułmanek #51
Assalamu alaikum,
Chciałabym dziś poruszyć kwestię, o której większość z nas prawdopodobnie na codzień zapomina popadając w rutynę. Mam na myśli barakah i jej znaczenie w naszym codziennym życiu. Wielu muzułmanów w dzisiejszych czasach skupia się na wielkich i doniosłych gestach, które mają być widoczne na przykład w mediach społecznościowych. Co wcale nie oznacza, że nie są one w swoim założeniu dobre. To wie tylko Allah. Jednak w moim odczuciu największa mądrość i miłość Allaha przejawia się w małych i niewidocznych uczynkach, szczególnie tych, które Mu służą. Odkryłam to ostatnio jeszcze intensywniej, kiedy czyściłam mój dywanik modlitewny. Z każdym ruchem szczotki czułam jak spływa na mnie błogi spokój i pojawia się wewnętrzna radość. Taki prawdziwy, opiekuńczy i niezależny ode mnie. Czułam się tak, jakby ktoś mi otwierał od góry korytarz światła i wpuszczał przez niego pozytywną energię do mojego życia. Czułam, że robię coś dla Allaha, coś właściwego, coś co On bardzo lubi.
Poczułam się wynagrodzona za przestrzeganie zasad. Uświadomiłam sobie, jak ważne dla naszego Iman są wszystkie drobne gesty przybliżające nas do religii. Na przykład: czyszczenie dywanika, używanie miswaka, wspominanie imion Allaha czy jakakolwiek, chociażby najprostsze dua. Nie musimy być wielcy, znani czy najlepsi we wszystkim, bo tak naprawdę nawet najdrobniejsza sunnah Proroka solallahu 'Alajhi ła sallam wraz z jej właściwym rozumieniem jest w stanie uratować kogoś od zguby. Najważniejsze jest to, żeby ją wykonywać szczerze i w sposób oddany.
Przez wiele lat podchodziłam do religii zbyt ambitnie. Tak jak już wcześniej pisałam. Chciałam umieć wszystko na raz. Być najlepsza. W efekcie moje nadmierne ambicje zatruwały zamiast leczyć moje serce i czułam się skołowana. Nadal nad tym pracuję, bo w kółko popełniam ten sam błąd. Mam tak od dziecka. Sama na własne życzenie skomplikowałam sobie religię. Teraz już wiem, że nasza wiedza musi iść w parze nie tylko z naszym stanem psychicznym, ale przede wszystkim ze stanem naszej duchowości. Ta wiedza ma ją karmić i jej pomagać, a nie ją nadmiernie obciążać. Teoria małych, konsekwentnych kroczków zawsze się sprawdza. Slowly, but surely jak to mówią. Zawsze bardzo lubiłam to powiedzenie, a tak mało z niego w życiu korzystam. Dlatego teraz dzień po dniu dosłownie uczę się zwalniać tempo i szukam więcej barakah w moim życiu. 😊
Aga Sukayna