Jak polegać wyłącznie na Allah? | Historie muzułmanek #15
Jako ludzie mamy tendencję do posiadania oczekiwań wobec innych, dlatego nas zawodzą. Wspominałam to już przy okazji wpisu o uczonych, od których oczekujemy perfekcji, a kiedy podwinie im się noga, coś w nas pęka, tracimy szacunek, uznanie, miłość do nich... To samo tyczy się otaczających nas ludzi. Tak samo jest z całym otoczeniem wokół nas. Oczekujemy komfortu i wsparcia od naszych bliskich i przyjaciół, kiedy jest nam potrzebne. A oni często nawet o tym nie wiedzą, albo widząc, że jest nam ciężko, nie są w stanie spełnić naszych potrzeb. Możliwe, że walczą z własnymi demonami i nie dają rady sprostać naszym, nawet gdyby bardzo chcieli. Brak komunikacji to tylko połowa problemu. Nawet jeśli otwarcie powiemy, że jest nam źle, możliwości innych są ograniczone. Czujemy się zawiedzione, boli nas serce i jest nam przykro. Jesteśmy z wszystkim same, a to bardzo trudne. Czy takie myśli są ci znajome? Że oddajesz innym 100% siebie i całe serce, a kiedy wypatrujesz pomocnej dłoni, okazuje się, że brakuje zainteresowanych?
Powiem ci dlaczego tak się dzieje. Nie szukasz tam, gdzie trzeba. I ja, i ty zapominamy często o odświeżaniu swojej listy priorytetów, dlatego dostajemy w życiu kopa. Bo choć wiemy, że wolno nam polegać jedynie na Allah, nie robimy tego, aż nastaje moment, kiedy wszystko inne zawiedzie, a my toniemy w łzach rozpaczy. Wtedy właśnie przypomina nam się, by żalić się jedynie Allah, a nie Jego stworzeniom. By prosić o pomoc Jego, tak, jak On od nas tego oczekuje – szczerze, bez oczekiwań wobec ludzi, z pełną wiarą, że tylko On potrafi zmienić nasze położenie, ukoić ból, ponieść nas dalej, kiedy nie mamy sił nawet wstać.
La ilaha illa anta subhanaka inni kuntu minaz zalimiin - du’aa Proroka Junusa, alajhis salam, wewnątrz brzucha wieloryba. “Nie ma nikogo godnego czci poza Tobą (o Allah), niech będzie Ci chwała. Zaprawdę, jestem jednym z grzeszących.”
HasbunAllahu ła ni’Amal łakiil - du’aa uczestników bitwy pod Badr, kiedy stawiali czoła o wiele lepiej uzbrojonej i liczniejszej armii, a mimo to wygrali. Oznacza “Allah nam Wystarcza, jest On Najlepszym w rozwiązywaniu naszych problemów.” To samo du’aa było wypowiedziane przez Proroka Ibrahima, alajhis salam, kiedy wrzucono go do ognia, a Allah sprawił, że go on nie parzył (zbiór hadisów Bukhari).
La hałla ła la qułłata illa billah - “Nie ma siły ani potęgi jak tylko za pozwoleniem Allah” – dhikr znany nam ze wszystkich powszechnych zbiorów hadisów, jeden ze skarbów Raju, jak czytamy w Ibn Madżah.
Astaghfirullahal ladzii la ilaha illahuł al Hajjul Qajjumu ła atuubi ilajh - “Szukam przebaczenia u Boga Jedynego, poza którym nikt nie zasługuje na oddawanie mu czci, Żyjącego, Podtrzymującego wszystko, okazuję przed Nim skruchę.” – wg zbiorów hadisów taki istighfar gwarantuje przebaczenie grzechów, a także du’aa przy użyciu tych dwóch imion Allah (al Hajjul, Al Qajjum) zapewnia przyjęcie du’aa.
O Pomagający, o Jedyny, na którym można w każdej chwili polegać... Pomóż mi. Daj mi siły i wsparcia, którego tak potrzebuję. Zabierz poczucie winy, żal do samej siebie, odsuń zawód i niepowodzenie. Ułatw, pomóż, ukoj cierpienie... Ponieważ poza Tobą nikt nie jest w stanie mi pomóc. Inni mogą być narzędziem Twojej pomocy, ale nigdy jej źródłem. Przebacz mi i pomóż.
To nie tylko arabskie regułki do wykucia na pamięć, a bardzo głębokie i potężne stwierdzenia. To okazanie skruchy, zwrócenie uwagi na swoje niedoskonałości, zrozumienie, jak niewielcy jesteśmy wobec potęgi Tego, który wszystkim zarządza, wszystko potrafi, i tego jak bardzo Go potrzebujemy, codziennie i we wszystkim.
Za każdym razem, gdy jestem na takim etapie i robię tego typu dzikr i du’aa, dzieją się cuda. Otwiera przedemną kolejne drzwi, nadchodzi znikąd niezapowiedziana ulga oraz pomoc. On czeka.
My zaś … Nie tylko zdejmujemy Boga z piedestału, zapominając o tym, by nie polegać na innych ludziach, ale też, że sami zawodzimy. Każdego dnia zawodzimy Go grzesząc. A mimo to On przebacza, nie zostawia nas i jest tam zawsze wtedy, kiedy się do Niego zwrócimy. Daje nieskończoną ilość szans i nie obraża się przez pryzmat niespełnionych oczekiwań, jak to my robimy wobec innych ludzi.
Sadeemka
Powiem ci dlaczego tak się dzieje. Nie szukasz tam, gdzie trzeba. I ja, i ty zapominamy często o odświeżaniu swojej listy priorytetów, dlatego dostajemy w życiu kopa. Bo choć wiemy, że wolno nam polegać jedynie na Allah, nie robimy tego, aż nastaje moment, kiedy wszystko inne zawiedzie, a my toniemy w łzach rozpaczy. Wtedy właśnie przypomina nam się, by żalić się jedynie Allah, a nie Jego stworzeniom. By prosić o pomoc Jego, tak, jak On od nas tego oczekuje – szczerze, bez oczekiwań wobec ludzi, z pełną wiarą, że tylko On potrafi zmienić nasze położenie, ukoić ból, ponieść nas dalej, kiedy nie mamy sił nawet wstać.
La ilaha illa anta subhanaka inni kuntu minaz zalimiin - du’aa Proroka Junusa, alajhis salam, wewnątrz brzucha wieloryba. “Nie ma nikogo godnego czci poza Tobą (o Allah), niech będzie Ci chwała. Zaprawdę, jestem jednym z grzeszących.”
HasbunAllahu ła ni’Amal łakiil - du’aa uczestników bitwy pod Badr, kiedy stawiali czoła o wiele lepiej uzbrojonej i liczniejszej armii, a mimo to wygrali. Oznacza “Allah nam Wystarcza, jest On Najlepszym w rozwiązywaniu naszych problemów.” To samo du’aa było wypowiedziane przez Proroka Ibrahima, alajhis salam, kiedy wrzucono go do ognia, a Allah sprawił, że go on nie parzył (zbiór hadisów Bukhari).
La hałla ła la qułłata illa billah - “Nie ma siły ani potęgi jak tylko za pozwoleniem Allah” – dhikr znany nam ze wszystkich powszechnych zbiorów hadisów, jeden ze skarbów Raju, jak czytamy w Ibn Madżah.
Astaghfirullahal ladzii la ilaha illahuł al Hajjul Qajjumu ła atuubi ilajh - “Szukam przebaczenia u Boga Jedynego, poza którym nikt nie zasługuje na oddawanie mu czci, Żyjącego, Podtrzymującego wszystko, okazuję przed Nim skruchę.” – wg zbiorów hadisów taki istighfar gwarantuje przebaczenie grzechów, a także du’aa przy użyciu tych dwóch imion Allah (al Hajjul, Al Qajjum) zapewnia przyjęcie du’aa.
O Pomagający, o Jedyny, na którym można w każdej chwili polegać... Pomóż mi. Daj mi siły i wsparcia, którego tak potrzebuję. Zabierz poczucie winy, żal do samej siebie, odsuń zawód i niepowodzenie. Ułatw, pomóż, ukoj cierpienie... Ponieważ poza Tobą nikt nie jest w stanie mi pomóc. Inni mogą być narzędziem Twojej pomocy, ale nigdy jej źródłem. Przebacz mi i pomóż.
To nie tylko arabskie regułki do wykucia na pamięć, a bardzo głębokie i potężne stwierdzenia. To okazanie skruchy, zwrócenie uwagi na swoje niedoskonałości, zrozumienie, jak niewielcy jesteśmy wobec potęgi Tego, który wszystkim zarządza, wszystko potrafi, i tego jak bardzo Go potrzebujemy, codziennie i we wszystkim.
Za każdym razem, gdy jestem na takim etapie i robię tego typu dzikr i du’aa, dzieją się cuda. Otwiera przedemną kolejne drzwi, nadchodzi znikąd niezapowiedziana ulga oraz pomoc. On czeka.
My zaś … Nie tylko zdejmujemy Boga z piedestału, zapominając o tym, by nie polegać na innych ludziach, ale też, że sami zawodzimy. Każdego dnia zawodzimy Go grzesząc. A mimo to On przebacza, nie zostawia nas i jest tam zawsze wtedy, kiedy się do Niego zwrócimy. Daje nieskończoną ilość szans i nie obraża się przez pryzmat niespełnionych oczekiwań, jak to my robimy wobec innych ludzi.
Sadeemka