Potęga du'aa | Historie muzułmanek #40

Ból. Znienawidzone przez nas uczucie, a tak często nas dręczy. Należę do tych osób, które wiecznie coś boli. Każdego tygodnia dolega mi coś innego i musiałabym niemal żyć o środkach przeciwbólowych, by funkcjonować. Zatem można wyobrazić sobie moją rozpacz, kiedy oficjalnie mi ich zabroniono.

Najpierw wrócił ból zęba. Przeszywający aż po mózg, choć ponoć po leczeniu kanałowym nie ma prawa boleć. Tyle jeszcze mam nauki, pracy, a tu ząb. Co robić... zrobiłam du'aa. Takie proste, bez większej kombinacji językowej; O Allah, zabierz mi ten ból. Nie poradzę sobie inaczej.
Zabrał.
Minął jakiś czas i zapomniałam o tym. Nie wpadłam na to, żeby robić du'aa, kiedy mnie coś boli. Zaczął więc boleć kręgosłup i podbrzusze. Tak, że mogłabym się wydzierać. Ciepłe okłady pomagały na moment, męczyłam się, o du'aa rzecz jasna nadal nie pomyślałam. I tak przez kilka dni, aż do dziś, kiedy piszę ten tekst. Otworzyłam social media i wyskoczyło mi du'aa na ból jako pierwsze. Zapisałam z myślą, że przetłumaczę i udostępnię (nadal nie myśląc o sobie, stękając z bólu). Przewinęłam kilka postów i pojawił mi się krótki filmik z Szejkhiem, którego często słucham. Mówił o... du'aa na ból. Tym samym, które właśnie zapisałam. Że wielokrotnie natychmiast poczuł się lepiej po jego kilkakrotnej recytacji. To już na pewno musi być znak, kolejnym byłoby chyba tylko, gdyby mną ktoś fizycznie potrząsnął. Więc wyrecytowałam, kładąc rękę na podbrzuszu. Za moment przeszło. Położyłam ją też na tym miejscu, w którym boli kręgosłup, i w momencie, kiedy kończę ten tekst, nic już nie czuję.

Wszyscy wiemy, że du'aa to narzędzie wierzącego. A mimo to zastanawia mnie, ile godzin przeczołgam się w bólu, nim poraz kolejny przypomni mi się, by zrobić du'aa, które natychmiastowo daje mi poczucie ulgi? Człowiek jest w Koranie i w języku arabskim ogólnie nazywany insaan. Słowem, od którego ono pochodzi, jest nasija, czyli zapominać. 

"Lecz napominaj i ostrzegaj, gdyż
napominanie i ostrzeganie przynoszą
wiernym korzyść." (Koran 51:55)

"Rzeczą, na jaką w tym miejscu należy zwrócić uwagę, to niezaniedbywanie wiernych podczas głoszenia Prawdy. Nie można bowiem przyjąć założenia, że skoro już wierzą, to nie ma potrzeby dłużej głosić im Boskiego Przesłania. Każdy człowiek potrzebuje napomnienia." (Przypis do powyższego wersu z tłumaczenia Koranu J.Surdel/A.Unal)

Du'aa ze zbioru Bukhari, o którym mowa w tym wpisie:
Allahumma Rabban Naasi adzhibil ba'sa ła'szfi Antasz Szafii,
La szifaa'a illa szifaałka szifaa al laa jughaadiru saqaman.

O Allah! Panie ludzkości, odsuń całe cierpienie, ulecz, Ty jesteś tym, który leczy. Nie ma uleczenia poza Twoim uleczeniem, uleczenie (Twe) nie pozostawia śladu po chorobie.

Sadeemka