Wolność to nie to, co ci wpajano ... | Historie muzułmanek #55

Jesteśmy wolni tylko wtedy, kiedy na pierwszym miejscu w naszym sercu jest Bóg. Nie dzieci, mąż, żona, rodzina, przyjaciele, praca, pasja. To wszystko jest dobre, ważne w naszym życiu i mniej lub bardziej konieczne do ogólnego szczęścia. A jednak można mieć to wszystko i żyć bez Boga, w depresji. Można też być muzułmaninem, być świadomym Boga a mimo to cierpieć ze względu na to, co i kogo (i jak bardzo) kochamy. Dlatego, że pozwoliliśmy im wspiąć się na miejsce zarezerwowane w naszym sercu tylko dla Allah. Za każdym razem, kiedy ktoś nas zrani, jest to dla nas przypomnienie, by zresetować priorytety naszych serc. By odświeżyć intencje. Jest to trudny proces, ale bardzo potrzebny do uzyskania pełni satysfakcji z życia, by regularnie oczyszczać swoje serce ku pełnieniu jego prawdziwej roli, jaką jest przyjęcie Boga całym swoim istnieniem, poznawanie Go, rozmyślanie o Nim, wspominanie Go, nauka o Nim by móc w ogóle zrozumieć, jak bardzo powinniśmy Go kochać. 

Sadeemka