"ŻYCIE CODZIENNE MUZUŁMANÓW" - ciekawostki ze średniowiecza 2
"Życie codzienne muzułmanów w średniowieczu (wiek X-XIII) Ale Mazaheri
Przełożyła: Legia Bąkowska
-----------------------------------------------------
Fragmenty książki - Rozdział 6 "Życie miejskie"
- Woda i oświetlenie
"Dostarczaniem wody, tak niesłychanie cennej w krajach islamu, zajmowały się w każdym mieście specjalne instytucje, które rozprowadzały ją w sposób różny, ale zawsze bardzo celowy."
"I tak na przykład w Iranie podziemne wodociągi sprowadzały wodę z gór aż do samych miast. Owe kariz, budowane z cegieł i nieraz dochodzące do długości 100 km, miały na swojej trasie co 300 metrów urządzone szyby wentylacyjne, które jednocześnie umożliwiały oczyszczanie przewodów; tuż pod miastem ogromne rury z wypalonej gliny, wpuszczane jedne w drugie, wyprowadzały stopniowo wodę na powierzchnię ziemi."
"Jednakże miastem, które najdoskonalej zorganizowało dostawę wody, była niewątpliwie Samarkanda, miała bowiem wieżę ciśnień i całą sieć przewodów zrobionych z ołowiu. Instalacja ta pochodziła z czasów przedmuzułmańskich i była dziełem zoroastryjczyków."
"Za wodę na ogół płaciło się, a cenę ustalał miejski zarząd gospodarki wodnej. W niektórych dzielnicach istniały jednakże kanały i studnie ufundowane jako dzieła dobroczynne; w tych wypadkach użytkownicy nic za wodę nie płacili."
"W niektórych miastach, jak Mosul, Damaszek itd. istniały latryny publiczne; "
- Hammam
"W Iranie zawsze dużo było gorących źródeł, które według powszechnego przekonania miały leczyć rozmaite choroby i były przystosowane do użytku kuracjuszy. Parsowie zażywali kąpieli już w VI w., ale tylko w wannach albo w cebrach, wzdragali się bowiem na myśl, że mieliby zakładać łaźnie publiczne na sposób Greków. Jednakże, gdy zapanował islam, korzystanie z hammam rozpowszechniło się nadzwyczaj szybko wśród muzułmanów, którzy zaczęli ich dużo budować."
"Łaźnie publiczne zyskiwały więc coraz większą publiczność, a wówczas niektórzy ludzie surowych przekonań zaczęli sarkać, utrzymując, że bywanie w łaźni może tylko prowadzić do grzechu i do upadku. Ulemowie (uczeni) orzekli, że wierni udający się do hammam nie powinni pozostawać tam długo, a także nie jeść tam, nie spać, a zwłaszcza nie odmawiać wersetów Koranu. Lud nawet wierzył, że hammam jest co noc nawiedzane przez demony."
"W hammamat pracowali (...) cyrulicy - specjaliści od puszczania krwi, które wówczas było szeroko stosowane i zalecane jako środek na różne choroby; musieli oni posiadać odpowiedni dyplom; bez zezwolenia lekarza nie wolno im było puszczać krwi dzieciom poniżej lat 14 i ludziom starym."
- Rozrywki ludu
"Przyjemności, jaką dawało mieszkańcom miasta oddychanie świeżym powietrzem i spożywanie przy wtórze muzyki, w zacienionym miejscu, pieczonego koźlęcia zakrapianego dobrym winem albo mrożonym miodem, towarzyszyła jeszcze dodatkowa rozrywka: piękna przejażdżka gondolą tam i z powrotem; kraj ten bowiem przecinała niezmiernie gęsta sieć kanałów wijących się po równinie, gdzie pola jęczmienia i pszenicy ciągnęły się jak okiem sięgnąć."
"Żadna cywilizacja nie uprawiała z takim zamiłowaniem, jak średniowieczne społeczeństwo muzułmańskie sztuki opowiadania oraz cytowania anegdot."
"Tych, którzy wybrali się na przechadzkę lub krążyli po mieście, na każdym kroku czekała jakaś atrakcja. Na rogu ulicy mogli przyjrzeć się walkom kogutów, przepiórek albo tryków; wokoło co bardziej zapaleni widzowie robili zakłady, które zazwyczaj kończy się bójką, gdy przyszło regulować rachunki. Dalej na moście, doskonale zabawiał gapiów pokazywać tresowanych kóz i niedźwiedzi, a u wrót meczetu połykacz szabel i zaklinacz wężów; w zaciętej konkurencji wydzierali oni sobie monety, które jak deszcz padały dookoła."
"Tak więc muzułmanie tej epoki korzystali z każdej okazji, aby się zabawić i zapomnieć o codziennych troskach. Nic dziwnego zatem, że oprócz własnych świąt ochoczo obchodzili święta parsów, a nawet chrześcijan."
- Święta ludowe
"Saraceni nie mieli ani kalendarza słonecznego, ani świąt dorocznych. Pod rządami islamu nie przestano obchodzić świąt sino-irańskich: świąt Saków, Kuszanów, Partów, Alanów, Samanidów, Sarmatów itd."
"W Kairze lud wybierał przywódcę obchodów Nowego Roku, który bielił sobie twarz, wkładał czerwoną szatę i dosiadłszy osła objeżdżał bazary. Jego pachołkowie kwestowali u bogatych mieszkańców miasta, a liczni jego towarzysze oblewali wodą z nieczystościami tych, którzy nie mieli ochoty pozbywać się pieniędzy. (...) Obchodzono to święto do końca XIV wieku."
"W Kairze z okazji Bożego Narodzenia kalif fatymidzki polecał rozdawać urzędnikom cukierki i wodę różaną. Bazary stały otworem aż do północy, oświetlone setkami tysięcy latarni, z których każda kosztowała sztukę srebra. Mieli je nawet i żebracy. Łodzie ozdobione świecznikami sunęły się z wolna po Nilu, kramy pełne były żywności i napojów, a olbrzymi tłum roił się na iluminowanych wybrzeżach."
"Obchodzono również "tłusty wtorek"; mężczyźni przebrani za kobiety i kobiety przebrane za mężczyzn, w maskach, tańczyli i zabawiali się z całą swobodą. Tańczono i pito również w winiarniach w Ukara. Zresztą bale maskowe figurowały w programach większości świąt, które przewidywały ponadto pantomimę (hikajat) oraz teatr cieni rzucanych za pomocą latarni magicznej (hijal)."
"Poza tym było mnóstwo innych świąt związanych z porą roku lub świętymi patronami, które muzułmanie obchodzili równocześnie z mazdejczykami i chrześcijanami, że niepodobna ich tutaj wszystkich wymieniać."
"Aż do w. XII muzułmanie uważali święta chrześcijańskie i inne za ceremonie czysto ludowe i z ochotą brali w nich udział. (...) Począwszy od wieku XII, kiedy zetknęli się z chrześcijanami "barbarzyńskimi" i nieposkromionymi, wystrzegali się w ogóle obserwowania świąt swoich wrogów i wymyślili wówczas święta o charakterze ściśle muzułmańskim, jak na przykład: "Narodziny Mahometa", które ustanowiono dopiero za panowania Saladyna."
- Sporty i gry
"Wśród sportów cieszących się popularnością w tej epoce na pierwszym miejscu wymienić należy polo, które Anglicy wprowadzili potem na Zachodzie, oraz dżarid, rodzaj zawodów, w czasie których walczyli z sobą jeźdźcy uzbrojeni w oszczepy. Zabawy te dostępne były tylko książętom, paziom i oficerom. Każde miasto miało jeden albo więcej placów sportowych i w oznaczone dni zawodnicy walczyli w obecności wielkiej rzeszy widzów, zarówno miejscowych, jak i obcych."
"Wyścigi konne również miały bardzo wielu zwolenników. Ludzie, którzy tłumnie na nie przychodzili, robili między sobą zakłady, stawiając na upatrzonego konia."
"Szeroka publiczność mogła się czasem przyglądać zawodom łuczniczym, w których najlepsi strzelcy otrzymywali nagrody."
"Ale najpopularniejszym sportem były niewątpliwie zapasy."
"W każdej wsi znajdował się nieduży majdan, plac gier sportowych, gdzie miejscowa młodzież trenowała i próbowała swoich sił. W miastach jako sale do ćwiczeń służyły liczne sklepione rotundy, w których arenę otaczały amfiteatralnie ustawione ławy. Całkiem u góry, za ławami, znajdowały się wejścia do licznych szatni i małych sal, gdzie atleci ubierali się, rozbierali i wypoczywali."
"Polowanie miało wielu zwolenników ... Polowano z łukiem z kuszą, z lassem, z siecią, z dmuchawą, z chartami, ale przede wszystkim z sokołem."
"Organizowano również od czasu do czasu biegi ..."
"Zawody w pływaniu i sportach wodnych, bardzo lubiane przez publiczność, odbywały się przede wszystkim w miastach położonych nad brzegami rzek, ale nie tylko tam, ponieważ w hammamat często bywały duże baseny pływackie."
"Książęta polowali również na lwy i niedźwiedzie, a czasem, ale to już rzadziej, na onagry, czyli dzikie osły."
- Podróże i turystyka
"Ekspansja islamu, która objęła sporą część świata, niezmiernie ułatwiła podróże pomiędzy różnymi krajami."
"Podróżnicy z obcych krajów, jak Chińczycy, Bizantyjczycy itd. również odwiedzali ziemie muzułmańskie. W tym celu otrzymywali aman, paszport i wtedy nazywano ich mustamin, czyli cudzoziemiec posiadający pozwolenie na wjazd do kraju. (słowo mustamin, znaczy dosłownie "taki, któremu się ufa")
- Ogrody zoologiczne
"Królowie z dynastii Samanidów kazali urządzać ogromne parki, które z początku były terenami myśliwskimi, później zaś przemieniły się w ogrody zoologiczne, gdzie trzymano okazy zwierząt rzadkich, schwytanych w lesie albo też otrzymanych w darze od władców z innych krajów."